gru 03 2002

wróciłam!!(- to dla tych którzy zauważyli,...


Komentarze: 8

No i stało się, wróciłam. Niezbyt długo wytrwałam w swoim postanowieniu, ale przez ostatnie kilka dni siedzę w domu bo jestem chora i nudzę się jak mops. No i teraz mogę śmiało przyznać rację mojej mamuśce, która twierdzi, że jestem uzależniona id kompa- do tej pory nie wiedziałam o cio Jej chodziłoJ.

 Przez te kilka dni tak sobie zbierałam w głowie myśli i jush wiedziałam o czym ma być ta notka, chciałam poruszyć w niej kilka tematów o których niestety rzadko się mówi. M.in.  chciałam troszku popisać o narkotykach. Wczoraj oglądałam film o polskich dilerach- młodych chłopakach. Ze łzami w oczach utożsamiałam ich z baaardzo bliską mi osobą- nie będę mówiła o kogo chodzi ale i tak pewnie niektórzy się zorientują. Ta osoba zmieniła się w ciągu ostatnich miesięcy, więc kiedy wczoraj widziałam w ekranie telewizora młodych chłopaków,  którzy wydają się  pozoru ,,normalni” dostrzegłam w nich podobne cechy do tych które ma ta osoba. Teraz martwię się o niego (tak to jest chłopak) tym bardziej, że kiedyś wspominała mi, że coś tam próbowała a teraz zupełnie zmieniła środowisko- mieszka w innym mieście, większym od Góry i dostęp do narkotyków ma tam na pewno łatwiejszy- choć w Górze podobno tesh nie ma z tym problemu. Sama nie wiem co mam myśleć, może za bardzo się martwię lub wyolbrzymiam tę sprawę ale jakoś tak czuję.

 

A wracając do mojego powrotu (J) mam nadzieję, że jakoś przerwę tę swoją niezbyt wesołą passę i te notki będą choć troszkę bardziej optymistyczne. Niektórzy z Was pewnie jush szukali archiwum z notkami z listopada, ale nie marnujcie czasu- nie znajdziecie go. To jest chyba jedyny blog bez archiwum ale póki co takim pozostanie- nowy miesiąc nowe życie!!

I to by było na tyle bo jak to powiedziała moja przyjaciółka:

 

" ...Zdradliwa wena,raz jest,raz jej nie ma..."

 

P.S. To jush druga w miarę normalna notka w mojej karierze blogowicza- robię postępyJ

smierc : :
spona
04 grudnia 2002, 20:29
czesc kochanie!!! tak to juz jest na tym swiecie! chyba domyslam sie o kogo chodzi... ja jego tez nie poznałam, wogóle zmienił sie to juz nie ten sam chłopak którego znałam brakuje mi tamtego chłopaka , ale wkoncu sam wybrał takie zycie to jego sprawa a co my mozemy zrobic sama niewiem ale ja go nie zapomne i juz, a kochanie ty nigdy nie próbuj tego swinstwa to wciaga w ch.. dobra koncze i wracaj szybciutko do zdrówka a ta szmata sie nie przejmuj ja tez dostałam:))))) ale spoko damy rade jeszcze popradimy to na 5 i bedzie zajebiscie jeaaaaaaaaa papapa skarbie :)))))))))))))))))
szamanka
04 grudnia 2002, 19:41
objecuję
edzio
03 grudnia 2002, 21:36
ja tesh Cie koffam Aga ! bardzo teskniłem... nie gadalismy na gg wogóle... myślałem ze sie obraziaś :/ ciesze sie ze wróciłaś :o))) a co do narkotyków... nie próbuj nigdy !!! obiecaj to edziowi !!!
03 grudnia 2002, 19:31
Eh,ale mi się humor od razu poprawił,kiedy przeczytałam tą notkę,bo od wczoraj chodzę taka wkurzona,że nawet sobie koffanie nie wyobrażasz:o)Nie bede tego tutaj pisać,bo to jest po prostu szczyt chamstwa i tyle.Pozdroofka:)))) Wiecej takich notek życze:o)
safety.pin
03 grudnia 2002, 18:56
nice to see u again! jak siem siesze! :D a tak wogole gratuluje i zyczem powodzenia przy dalszych optymistycznych notkach!
Konstancja (histeri@)
03 grudnia 2002, 17:24
Czytając tą notkę jakoś zaczęłam sie zastanawiać, że chyba za rzadko Ci to mówię... Kocham się Agatko :-)*
szamanka
03 grudnia 2002, 14:43
Do wszystkich: DZIEŃ DOBRY"!!!:)
03 grudnia 2002, 14:41
Raz juz powiedziałas "dowidzenia", ale nie odpowiedziałam nic...teraz wróciłaś, ale nie użyłas przywitania...ja jednak mowie "dzień dobry" który mam nadzieję będize symbolizował kazdy kolejny świt pełen nadziei...

Dodaj komentarz