Archiwum 06 grudnia 2002


gru 06 2002 Bez tytułu
Komentarze: 4

Od zeszłego piątku nie wychodziłam z domu- jestem chora, a właściwie byłam dzisiaj powinnam jush pójść do szkoły, moja mamuśka myśli że tam jestem- Ona wyjechała rano do Wrocka- ale nie o tym chciałam pisać. Zauważyłam że bez szkoły zupełnie inaczej się czuję, chodzę jakaś taka spokojniejsza, pamiętam swoje sny (nie wiem czy wiecie, jeśli człowiek żyje w stresie lub jest nieszczęśliwy to nic mu się nie śni- przynajmniej tak słyszałam)i w ogóle czuję się 100 razy lepiej niż podczas mojego chodzenia do szkoły. Te ciągłe stresy- to mnie wykańczało zarówno fizycznie jak i psychicznie. Teraz przynajmniej jestem pewna co było powodem mojego ciągłego złego samopoczucia i niezbyt wesołego podejścia do życia- SZKOŁA!!!!

   Z tego co pamiętam, to dzisiaj są mikołajki nie wiem, czy składa się dzisiaj życzenia, czy tylko daje prezenty, ale u mnie z kasą krucho więc składam wszystkim najserdeczniejsze życzenia :

Życzę Wam

abyście złapali przepływający obłoczek

i położyli na nim głowę

A wtedy najskrytsze marzenia

poradzą Wam, jaką obrać drogę

Życzę Wam

odwagi wschodzącego słońca,

które mimo nędzy

i ogromu zła tego świata,

dzień po dniu wschodzi

i obdarza nas blaskiem

i ciepłem swych promieni

 

*Zawsze pamiętajcie o swoich przyjaciołach*

 P.S. Przepraszam tych, którym jush wcześniej skadalam takie życzenia ale jakoś nie mam weny do wymyślania nowych, a tem mi się podobają ;)

smierc : :